W Europie nie brakuje chętnych na amerykańskie samochody w stanie używanym. Zapotrzebowanie jednak jest tak duże, że w ciągu jednego roku dany model wzrósł o kilka tysięcy złotych. Co ciekawe, używane auta są droższe od nowych. Skąd taka kuriozalna sytuacja? Wyjaśniamy to zjawisko w tym artykule.
Zwariowane ceny aut w USA, które są używane
Na amerykańskim rynku motoryzacyjnym występują prawdziwe zawirowania. Roczne używane auto można sprzedać z bardzo dużym zyskiem sięgającym kilka tysięcy dolarów. Osoba, która kupiła nowy samochód w czasie pandemii wywołanej wirusem covid-19 jest prawdziwym szczęściarzem. Jeśli właściciele nowego auta chcieliby sprzedać swój nabytek w 2021, zyskaliby nawet 20 tysięcy dolarów. To pokazuje, jak pandemia wpłynęła na ceny samochodów w USA. Według badań właśnie na taką kwotę mogłyby liczyć właściciele Chevroletów Corvette z 2020 roku. Szczęściarzami mogącymi sprzedać drożej swoje auta są również właściciele pickupów oraz samochodów osobowych. Przykładowo cena nowego Honda Civic w 2020 roku wynosiła ok. 22 tysięcy dolarów, natomiast obecnie w 2021 roku trzeba dać 24 tysiące dolarów, lecz za auto używane. Tak, zgadza się. Dwa tysiące różnicy między autem nowym a autem używanym. Jaki jest powód takiego zjawiska? Kluczowym powodem jest czas oczekiwania na nowe auto, który wynika z problemów produkcyjnych wielu koncernów motoryzacyjnych. Kumulacja pandemii również skłoniła dealerów samochodowych do udzielania większych rabatów na samochody, które już były w magazynach.
Rejestracja samochodu z USA
Pomimo tego, że amerykańskie auta drożeją, wciąż są one tańsze od modeli dostępnych w salonach w Polsce. Gdy już sprowadzimy nasze wymarzone auto do Polski, musimy go zarejestrować, aby móc jeździć nim po europejskich drogach. Rejestracja samochodu z USA jest zatem kluczowa i nie będzie ona mogła się odbyć, gdy nie dostarczymy wszystkich potrzebnych dokumentów w języku polskim, które wcześniej zostały przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego.